No... zaszalała i to jak ! -3,4 kg po pierwszym tygodniu !
A najlepsze to to, że zgodnie z tym co powiedziała:
" jadła więcej niż przedtem i nie czuła głodu w ogóle" ! Tu warto wspomnieć że Pani Dorota wcześniej jadła nieregularnie i raczej małe porcje, dlatego aktualnie ma wrażenie że je "dużo", a je tyle ile powinna, tylko że w usystematyzowany sposób. Przełamanie w głowie strachu przed "większą" porcją pewnie jeszcze chwilę potrwa, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Jest dyscyplina w stosowaniu się do zaleceń i jest też sensowna dawka ruchu, zatem efekty także muszą być !
Takie momenty jak dziś uwielbiamy ! Aż serce rośnie
Świetny i bardzo motywujący start !
Po więcej informacji odsyłam na Jej profil, pewnie podzieli się też swoimi opiniami względem minionego tygodnia. Trzymajcie za Nią kciuki, aby kolejne tygodnie też przebiegały w tak łatwy sposób !
Pozdrawiam, mgr inż. Barbara Filak- osobisty dietetyk Pani Doroty